Na ulicach Koszalina oraz w centrach handlowych można spotkać kwestujących na rzecz hospicjum wolontariuszy. W zamian za datek do puszki, darczyńcy otrzymają żonkile - międzynarodowy symbol nadziei.
Jak powiedziała koordynatorka wolontariatu w koszalińskim hospicjum Teresa Krzysztofiak, podczas akcji pieniądze schodzą na drugi plan, bowiem liczy się przede wszystkim szerzenie idei pomagania i wolontariatu: - Akcja ma na celu nie tylko pozyskanie środków finansowych. Przede wszystkim chodzi o propagowanie ideo hospicyjnej, aby edukować od najmłodszych lat, że na świecie są osoby, których dotknęło cierpienie i że warto im pomagać - mówiła.
W centrach handlowych pojawiło się wielu kwestujących z puszkami, do których koszalinianie chętnie wrzucali datki. - W tak szlachetny projekt warto się zaangażować - mówili wolontariusze.
Zebrane pieniądze jak co roku przeznaczone będą na bieżące funkcjonowanie hospicjum.
Radosław Zmudziński/zn