fot. Marcelina Marciniak/Polskie Radio Koszalin
Na osoby samotne, potrzebujące i ubogie czekały przygotowane przez mieszkańców Domu Miłosierdzia tradycyjne potrawy, m.in. żur, sałatka i mazurek. Śniadanie wielkanocne zorganizowano w namiocie, który znajduje się na dziedzińcu domu.

Uczestnicy śniadania powiedzieli naszej reporterce, że tutaj w czasie świąt nie czują się osamotnieni: - Co mielibyśmy robić sami? Tutaj atmosfera jest rodzinna. Możemy się zobaczyć ze znajomymi, pogadać.

Śniadanie poprzedziła wspólna msza święta, która odprawił biskup diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej Zbigniew Zieliński. Po niej biskup zasiadł do stołu z samotniami i potrzebującymi. - Wiemy dobrze, jak ważne jest by nikt nie czuł się sam, wykluczony, niekochany. Wartością tych śniadań jest m.in. to, że uczestniczą w nich nie tylko osoby potrzebujące, ale też okoliczni mieszkańcy oraz ci, którzy są dobrodziejami.

Każdy z uczestników otrzymał paczkę żywnościową z podstawowymi produktami spożywczymi. Współorganizatorem śniadania był diecezjalny oddział Caritas. - W okresie przedświątecznym wielkanocne śniadania obywały się w różnych miastach regionu - Wałczu, Białogardzie, Słupsku i Koszalinie. Łącznie gościliśmy na nich ponad 800 osób - podsumował ks. Łukasz Bikun, dyrektor Caritas diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej.

W Koszalinie Caritas zorganizował dziś także śniadanie dla migrantów z Ukrainy, jutro takie śniadanie odbędzie się w Słupsku.

mm/ar

Posłuchaj

ks. Łukasz Bikun, dyrektor Caritas diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej uczestnicy śniadania biskup diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej Zbigniew Zieliński