fot. Małgorzata Abramowicz/prk24

W czwartek kołobrzeżanie i turyści odwiedzający kurort mogli wziąć udział w szkoleniu z użycia przenośnego defibrylatora AED.

Akcję zorganizowali wolontariusze ze Stowarzyszenia Grupa Poszukiwawcza Paramedic, którzy złożyli do Budżetu Obywatelskiego projekt „DefiCity - Bezpieczne miasto”. W jego ramach miasto miałoby zakupić 28 kapsuł z defibrylatorami AED i zamontować te urządzenia m.in w autobusach komunikacji miejskiej, samochodach drogówki i na ścianach budynków użyteczności publicznej.

Jak powiedział Mateusz Giec, sekretarz Paramedic w nagłych przypadkach najważniejszym czynnikiem ratującym zdrowie i życie jest czas. - Jeśli użyjemy defibrylatora w pierwszej minucie do nagłego zatrzymania krążenia podnosimy szanse na jego przywrócenie o 90 procent, w drugiej o 80 procent , w trzeciej o 70 procent. To są, jeśli chodzi o ludzkie życie, ogromne liczby - stwierdza Mateusz Giec.

Aby użyć defibrylatora AED wystarczy wyciągnąć go z kapsuły, włączyć przyciski i wykonywać polecenia według wskazań głosowych, które emituje urządzenie.

- W każdym publicznym miejscu powinien być taki defibrylator - mówi jeden z uczestników szkolenia. - A my powinniśmy wiedzieć, jak go użyć i nie stać bezczynnie, gdy ktoś potrzebuje naszej pomocy.

Koszt projektu to niemal 500 tysięcy złotych.

ma/zas

fot. Małgorzata Abramowicz/prk24
fot. Małgorzata Abramowicz/prk24
fot. Małgorzata Abramowicz/prk24

Posłuchaj

uczestnicy szkolenia Mateusz Giec, sekretarz Paramedic