Przypomnijmy, że chodzi o zdarzenie z 2016 r. W nocy z 17 na 18 lipca na kołobrzeską komendę policji trafił pijany mężczyzna, który miał dotkliwie pobić inne osoby. Był agresywny, miał uciekać i stawiać opór. Według wstępnych ustaleń policjanci legalnie i zasadnie użyli paralizatora, obezwładniając mężczyznę na ulicy. Zastrzeżenia pojawiły się po kilku dniach i dotyczyły późniejszego użycia paralizatora poza miejscem interwencji, o czym mężczyzna powiadomił prokuraturę.
Policjanci, według prokuratury, mieli doprowadzić zatrzymanego do części komendy bez monitoringu wewnętrznego. Tam mieli się nad nim znęcać. Za to
przestępstwo grozi nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Proces ruszy 6 marca.
dcz/ar
Jest akt oskarżenia wobec policjantów z Kołobrzegu, którzy użyli wobec 18-latka paralizatora
fot. ms.gov.pl
Prokurator zarzuca czterem mundurowym znęcanie się, spowodowanie obrażeń ciała i wymuszanie oświadczeń.
Czytaj więcej