Jak powiedział Artur Jończyk, rybak z Darłowa, tragiczna jest sytuacja osób, dla których Bałtyk jest miejscem pracy: - Oczekuję rozwiązań systemowych, które mogłyby pozwolić na zreformowanie polskiego rybołówstwa. Powinniśmy jak najszybciej otrzymać rekompensaty.
Spotkanie odbyło się z inicjatywy koszalińskiego oddziału Północnej Izby Gospodarczej. Jej prezes Roman Biłas podkreślił, że zakaz połowu dorszy oznacza problemy dla całego regionu: - Nasz region jest bastionem przetwórstwa rybnego. Rybacy i właściciele kutrów mają problemy z utrzymaniem swojej działalności. Chcemy zaapelować do wszystkich decydentów, aby wypracowano model odszkodowań, które zostałyby później wypłacone tym, którzy utracili dochody w związku z zakazem połowów dorsza.
Czesław Hoc, poseł Prawa i Sprawiedliwości oraz członek sejmowej komisji gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej zapowiedział, że w najbliższym czasie odbędą się rozmowy między środowiskiem rybackim a przedstawicielami Ministerstwa Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej: - Potrzeba pilnych konsultacji i spotkania z przedstawicielami ministerstwa i departamentu rybołówstwa.
W spotkaniu wzięli udział także poseł Piotr Zientarski z Platformy Obywatelskiej i posłanka Małgorzata Prokop Paczkowska. Zadeklarowali oni przygotowanie interpelacji do rządu w sprawie trudnej sytuacji rybaków i przetwórców.
ap/rż
Rybacy, armatorzy łodzi wędkarskich i przetwórcy domagają się pomocy i rekompensat w związku z unijnym zakazem połowu dorszy
fot. Anna Popławska
Mówili dziś o tym w Darłowie podczas spotkania z parlamentarzystami z regionu.
fot. Anna Popławska