fot. Marcin Palade/Facebook
Zdaniem politologa, który był gościem porannego „Studia Bałtyk”, to efekt m.in. publikacji dziś w Dzienniku Ustaw Uchwały Państwowej Komisji Wyborczej ws. stwierdzenia braku możliwości głosowania 10 maja w wyborach na prezydenta.
W takim przypadku, jak stanowi kodeks wyborczy, marszałek Sejmu ponownie zarządza wybory nie później niż w 14. dniu od dnia ogłoszenia uchwały Państwowej Komisji Wyborczej w Dzienniku Ustaw.
- Jasna deklaracja liderów trzech partii rządzących Polską, czyli PiS-u, Solidarnej Polski i Porozumienia Jarosława Gowina z ubiegłego tygodnia jest taka, że nie ma możliwości przeciągania tej sytuacji. W przypadku jakiegokolwiek majstrowania ze strony Senatu, nie będzie już wątpliwości, jak zachowają się posłowie Porozumienia. Większość do odrzucenia ewentualnych poprawek Senatu w Sejmie będzie i uniemożliwi przesuwanie daty wyborów - stwierdził Marcin Pallade.
Politolog, który jest znany z trafnych analiz sondażowych życia politycznego, ocenił także duże poparcie dla kandydata Koalicji Obywatelskiej Rafała Trzaskowskiego: - Jeśli popatrzymy na rozkład poparcia, to przypomina on mniej więcej sytuację sprzed pandemii koronawirusa. Wówczas Małgorzata Kidawa-Błońska miała poparcie w przedziale 25-30 procent, a urzędujący prezydent - poniżej 50 procent.
Zdaniem naszego gościa to, czy kandydat Koalicji Obywatelskiej utrzyma poparcie zależy w dużej mierze od kolejnych kroków jego i jego sztabu, ponieważ tzw. efekt świeżości wkrótce wygaśnie, a część centrowego elektoratu będzie oczekiwać konkretnych propozycji programowych.
Anna Popławska zapytała politologa także m.in. o potencjalny przebieg zbliżającej kampanii wyborczej.
Zapraszamy do wysłuchania rozmowy.
ap/ar