- Pomimo skromnej i finansowanej samodzielnie, za to merytorycznej kampanii wyborczej wynik wyborów samorządowych w Kołobrzegu, powiecie, i regionie osiągnięty przez Prawo i Sprawiedliwość oraz Centroprawicę można uznać za zadowalający - powiedział poseł PiS Czesław Hoc, który w wyborach prezydenta Kołobrzegu zdobył 17,8% głosów. Podkreślił, że jako opozycja, politycy prawicy będą bacznie przyglądać się podejmowanym przez rządzących działaniom.
Na kolejną kadencję do sejmiku wojewódzkiego został wybrany Henryk Carewicz, dla którego najważniejszy jest sprawiedliwy podział pieniędzy z budżetu województwa zachodniopomorskiego: - Zawsze upominam się o te środki, bo np. Koszalin jest tak samo ważnym miastem dla województwa i nie może być tak, że Szczecin zabiera wszystkie pieniądze np. na kulturę. Z tym się nie zgadzam.
Dla nowo wybranego przewodniczącego klubu PiS w radzie powiatu Henryka Bieńkowskiego priorytetem są dwa aspekty życia społecznego powiatu: - Pierwszą kwestią jest infrastruktura drogowa, która w powiecie jest w stanie opłakanym i wymaga olbrzymich nakładów. Drugą sprawą jest oświata, które jest niedofinansowana na poziomie, którego oczekują nauczyciele i dyrekcje szkół.
Debiutantem w roli radnego rady miasta jest Piotr Buda, prawnik prowadzący biuro posła Czesława Hoca i europosła Joachima Brudzińskiego, który zdobyte doświadczenie chce wykorzystać w pracy samorządowca: - Dzięki wieloletniej współpracy z posłem Hocem miałem możliwość pracy nad wieloma problemami natury prawnej, więc powinienem sobie poradzić w roli radnego. Domeną nowego radnego powinno być przede wszystkich wsłuchiwanie się w głos wyborców i odpowiadanie na lokalne potrzeby.
Prawicowi politycy ziemi kołobrzeskiej w wyborach samorządowych zdobyli łącznie 8 mandatów - 4 do rady miasta, 3 do rady powiatu i 1 do sejmiku wojewódzkiego.
ma/ar