Jeden z zatrzymanych to pracownik masarni. Złodzieje wpadli podczas rutynowej kontroli drogowej. W samochodzie, którym jechali policjanci znaleźli worki ze skradzionym mięsem o wartości 1800 złotych.
Jak się okazało - pracownik masarni przygotowywał i wynosił mięso, które następnie przekazywał swoim kompanom. Worki przerzucano przez ogrodzenie lub pakowano do samochodu na parkingu masarni.
Policja zatrzymała trzech złodziei. To mieszkańcy gmin: Lipka, Jastrowie i Złotów. Grozi im do 5 lat więzienia. Policjanci traktują tę sprawę jako rozwojową i nie wykluczają kolejnych zatrzymań.
pg/ar
Ukradli... karkówkę, żeberka i łopatki - ponad 120 kilogramów mięsa padło łupem złodziei
fot. KPP Złotów
Mięso zostało skradzione z masarni w Radawnicy w powiecie złotowskim w Wielkopolsce.